Zmarł człowiek, młoda kobieta, aktorka, osoba znana, matka, żona, córka, a wy tylko o tym, że podskoczył jej ranking bo umarła. Kurde ludzie poważnie? Wy nie macie innych problemów? Ludzie mogą okazywać jej sympatię w jakikolwiek chcą sposób, nie wam to oceniać. Ktoś chciał to ją ocenił teraz i już. Ona już nie zagra w żadnym filmie... już nie może, więc czy to nie jest odpowiedni czas dla niektórych na podsumowanie jej kariery aktorskiej i danie oceny na filmwebie. Czy wszędzie musicie się doszukiwać jakichś problemów?
Waszym zdaniem nie jest to normalne, że skoro ktoś umarł to trzeba dać mu dychę, prawda?
Ale ja się pytam: Czy normalne jest włażenie tu tylko po to by sprawdzać statystyki i wypisywać ile podskoczyła w rankingu, w jakim czasie, ile osób dodało do ulubionych itd. i wypisywanie tego z jakimiś bezsensownymi wyrzutami?
Kurde, umarł człowiek i czy jakieś liczby na filmwebie są aż tak istotne by się o nie kłócić. Co tak naprawdę chcecie tym zyskać?
LUDZIE TROCHĘ WYCZUCIA...