z tym chyba słabo, była chyba mało "naturalna":(

Była piękną kobietą, czego nie mogą wybaczyć jej, nawet po śmierci, niektóre zakompleksione brzydule, hejtujące na tym forum.
W sieci można bez problemu znaleźć wiele naturalnych zdjęć, np.:.
http://cdn18.se.smcloud.net/t/photos/t/229895/anna_przybylska_16747093.jpg

W tej sprawie powinieneś napisać do jednego z administratorów forum Anny Przybylskiej. Pozdrawiam.

ta fotka z rozlanym na pół ekranu silikonowym "biustem" jest rzeczywiście jak najbardziej na miejscu buahaha Chyba dostałeś prowizję za swoją robotę :D

w sumie dziwi mnie to że operując sobie całą twarz zapomniała o tym koszmarnym kinolu.

Mógłbym napisać.
Nie przyjęli cię do szkoły aktorskiej, ze względu na brak talentu, dlatego tak nienawidzisz Przybylskiej. Co gorsza Ania pomimo, że nie ukończyła szkoły aktorskiej, odniosła sukces w kinie polskim.
Ale napiszę inaczej. To co piszesz to dno i nie zamierzam z tobą dłużej dyskutować. Dłuższe uzasadnienie zamieszczam w innym wątku na tym forum. Żegnam cię wymiotująca pani.

Anna Przybylska nie odniosła sukcesu w polskim kinie. Chyba że miała dobre miejsca podczas seansu dobrego filmu. Tak, to można nazwać sukcesem:D
i co mi teraz powiesz, że zionę nienawiścią bo uważam że silikonowe piersi są obrzydliwe? już nawet nie bawisz zgredzie.
Ps. Nie jesteś osobą która będzie tu komukolwiek wyznaczać jakiekolwiek granice. Nie ktoś tak zdemoralizowany.

Miałem szczery zamiar nie odpowiadać na twoje prowokacje. Jednak w ostatnich wypowiedziach przesadziłaś i to bardzo. Kłamstwa, oszczerstwa i inwektywy.
Wymiana poglądów z tobą sprawia mi dużą przykrość, uważam ją za stratę czasu.
Mam wiele innych mądrzejszych i przyjemniejszych zajęć. Wolę pójść do teatru, poczytać Dostojewskiego. Co czytała pani z Dostojewskiego, albo obejrzała w teatrze? Może o tym porozmawiamy?
Pomimo braku czasu nie mogę pozwolić, aby chamstwo i bezczelność tryumfowały na tym forum.
Twoje wypowiedzi są wręcz modelowym przykładem dlaczego zabieram tu głos.

Anna Przybylska jeszcze za życia wycierpiała dużo od paparrazich i brukowców.
Nie ma zgody, aby po śmierci ludzie nikczemni nadal szargali jej dobre imię.
Brukowy portal Pudelek już w lipcu, za jej życia, podał wiadomość o jej śmierci.
Inne brukowce, które dla ciebie są wyrocznią, również podawały kłamstwa, lub nie sprawdzone wiadomości na jej temat, m. in. o sztucznych piersiach.
Jacek Żakowski we wspomnieniu „Przepraszam Aniu” w radiu TOK FM przeprosił zmarłą aktorkę za paparazzich, takie przeprosiny należałyby się za wiele wypowiedzi na tym forum. A twoje wypowiedzi są na szczycie tego niechlubnego rankingu pomówień i oszczerstw.
Ponadto powinnaś wiedzieć, że w Filmwebie nie umieszcza się piersi, czy sylwetek, ale tylko twarze aktorek i aktorów.

W jednej wypowiedzi nazwałem ludzi, którzy profanują forum Anny Przybylskiej hienami cmentarnymi. Ukradłaś mój pomysł i z upodobaniem nazywasz mnie hieną cmentarną, lub krócej hieną. Ale gdyś odrobinę pomyślała, dostrzegłabyś w tym całkowity brak logiki. Czy policjanta, który ściga bandytów, można nazywać bandytą?

Mogę cię zapewnić, że mam dość bogaty słownik wyzwisk, aby odpowiedzieć dosadnie na twoje inwektywy, ale ich użycie jest poniżej mojej godności, więc na razie się powstrzymuje, na razie jestem jeszcze łagodny.

Nie ja wyznaczam granicę. Są to powszechnie przyjęte normy kulturowe w naszym kręgu cywilizacyjnym. Chociaż niektórzy uważają, że publiczne sikanie w centrum miasta jest czymś normalnym.
Studiowanie twoich wypowiedzi, aczkolwiek przykre, dostarcza bogatego materiału o hejtingu. Temat nie jest bynajmniej wyczerpany, np. twój stosunek do zmarłych pozostawiam na następny odcinek serialu. Wywołałaś naprawdę dużo wątków zasługujących na rozwinięcie. Może ktoś napiszę książkę na ten temat.

Nie ja rozpocząłem tą wojnę. To ty ją rozpętałaś, a ja początkowo nawet nie odpowiadałem na twoje zaczepki. Ale skoro chcesz wojny, to będziesz ją miała. Lubisz obrażać i być obrażana, twoja sprawa.

Po co ja tak dużo piszę, skoro ty nie potrafisz dyskutować na argumenty. Napiszesz jakąś inwektywę z kosmosu, np., że jestem Marsjaninem, i na tym wyczerpuje się twoja inteligencja.
Czego mógłbym ci życzyć? Abyś zmądrzała i stała się lepszą. Niestety to się nie spełni.

człowieku, wróć do rzeczywistości. Przypuszczam, że znaczenia połowy swoich górnolotnych określeń nie rozumiesz. Pleciesz trzy po trzy i pozujesz na kogoś kim nie jesteś. Ja ci szczerze współczuję. Jesteś poważnym zagrożeniem dla społeczeństwa. Nie sądzę żebyś komuś tym imponował. To takie miałkie i rozpaczliwe. Zamiast jednak cię diagnozować, pozwolę sobie wrócić do meritum. Przybylska była cieniutką aktorką, o czym świadczy chociażby poziom filmów w jakich grała. Owszem, nawet wybitnym aktorom zdarzają się słabsze filmy, słabsze role. ale kiedy ktoś od zawsze gra na serialowym poziomie... no cóż...
Co do silikonowych piersi. Nie jest żadną tajemnicą że je powiększyła. Widać miała na tym punkcie kompleksy. Bywa. Wszystko jest dla ludzi. Ale gdzież to pojmie szczeniak napalony na balony hahaha
No to czekamy na ten film fabularny o życiu Anny, jako kontynuacji cyrku związanego z jej śmiercią.

"Kłamstwa, oszczerstwa i inwektywy. "
Chryste Panie... Określanie Przybylskiej jako słabej aktorki, to nie oszczerstwa i inwektywy. To moja opinia (i nie tylko moja), którą mam prawo wyrazić. A to że ciebie kręcą Marylki ze Złotopolskich... no cóż, ja ci nie zabraniam wynosić jej na ołtarze. Jezu, jaki młotek.

"Kłamstwa, oszczerstwa i inwektywy. "
Pozwól, że cię zacytuję – na początek mała próbka:
„bardzo prymitywna osoba z ciebie, zakłamana i obłudna go granic możliwości. Normalnie rzygać się chce czytając te twoje wypociny, a są one wszędzie. Po częstotliwości z jaką nadajesz te swoje rzygi, jestem skłonna stwierdzić że: jesteś bezrobotny, pozbawiony rodziny i przyjaciół”,
„Jak widać niektórzy posiadają coś takiego jak realne życie i nie biegną do kompa jak oszalali wychwalać pod niebiosa marną aktorzynę, która kopnęła w kalendarz. Generalnie zwisa mi i powiewa postać p. Przybylskiej.”
„Niektóre osoby rozpływające się nad zmarłą statystą dostają za to pieniądze. Za podbijanie tematów i rozpoczynanie nowych wątków. Na pewno niejeden zauważył że usuwane są posty w których słusznie Przybylska określana jest jaka denna aktorka, to również kwestia kasy. Straszliwie hieny nabijające forsę na trupie”


Skoro tak dobrze wiesz, co mnie kręci, to może o tym porozmawiamy.
Co sądzisz, o współczesnym teatrze polskim, o teatrze Krzysztofa Warlikowskiego, lub teatrze Krystiana Lupy?
Czy oglądałaś:
Skąpca Eweliny Marciniak, Carycę Katarzynę Jolanty Janiczak i Wiktora Rubina, sztukę Towiańczy, królowie chmur.
Jaką sztukę teatralną oglądałaś ostatnio?
Polecam sztukę: Ja, Piotr Riviere, skorom już zaszlachtował siekierom swoją matkę, swojego ojca, siostry swoje, brata swojego i wszystkich sąsiadów swoich... – jest naprawdę dobra.

A może porozmawiamy o literaturze?
Co myślisz o powieściach Dostojewskiego: Biesy, Idiota, Łagodna?
Czy oglądałaś Dostojewskiego w teatrach? Którego z pisarzy współczesnych cenisz najbardziej Co czytałaś ostatnio?

Tu na zakończenie, twoim zwyczajem, powinienem umieścić inwektywę, lub napisać coś niemiłego, ale zadam ci pytanie.
A może byś tak poszła do Canossy, Porcelanko?

Mądrze napisane! Popieram :)

Dziękuję za tą wypowiedź. Wszystkim nam powinno zależeć na wysokim poziomie dyskusji na Filmwebie.
Możemy nie zgadzać się ze sobą, ale dyskusja powinna mieć charakter merytoryczny, bez negatywnych emocji.
Czy mamy pozabijać się nawzajem, dlatego że inaczej oceniamy aktora.
Nigdy nie twierdziłem, że o zmarłej aktorce, nie można wyrazić się krytycznie.
Oczywiście, że można, ale należy zrobić to taktownie, zwłaszcza jeśli krytykuje się niedługo po śmierci.
Pozdrawiam.

Dom Patryku!! Pozdrawiam i gratuluję obrony Anny Przybylskiej. Przybylska była=jest (bo ciągle ją oglądamy, mimo, że zmarła) świetną aktorką. Może nie w beznadziejnym (wg. mnie ) filmie "Ciemna strona Wenus ale tam grała skromną rólkę drugoplanową. Była wręcz zachwycająca w "RH", "Karierze Nikosia", słabej (niewykorzystany dobrze pomysł) komedii "Złoty środek" (właściwie to tą komedię uratowała), rewelacyjna !!! w "Królowej Chmur" z Szaflarską i Malajkatem, w "Sępie" i tylu innych. Nie była sex-bombą -ale miała "to coś" czego wiele piękniejszych aktorek NIE MA. Grała b. naturalnie = ona BYŁA tymi postaciami (nie grała ich). Nie znam jej z telenowel (widziałem tylko fragment gdy grała kogoś ze służby zdrowia - rewelacja). Mój pierwszy film jaki z nią w życiu widziałem = "Superprodukcja" - wielkie rozczarowanie! Ale w tym filmie nie mogła zrobić wiele - gniot wybitny!!!. (Machulski albo kręci arcydzieła albo takie gnioty, że szkoda mówić - "Matki, żony i kochanki" - jakby 2 różnych reżyserów). Potem stopniowo, nieufnie ją oglądałem i doceniałem coraz bardziej - paradoksalnie - ostatnie jej lata życia, nie wiedząc, że taka żywa, naturalna, zdrowa(!), inteligentna (wywiady) młoda kobieta może umrzeć. Po "Sępie" byłem pewien, że zacznie wreszcie grać w filmach z dużym budżetem, "pijarem" etc. Pogłosek/plotek o stanie zdrowia nie traktowałem poważnie. Śmierć mnie zaskoczyła ale nie wpłynęła na jej ocenę jako aktorki. Mogę ją oglądać na okrągło i bardzo lubię jej sposób mówienia i barwę/timbr głosu - rewelacyjne reklamy, których (chociaż nie znoszę reklam) słuchałem z zachwytem (!!!). Nie wiem - jakby się sprawdziła jako piosenkarka - to już spekulacje. Aktorka świetna.

hahahaha a kogo obchodzą tutaj wasze prośby...Bardzo dobrze, że nikogo!!!! P.S. wstawić proponuje ewentualnie z gołą brochą bądź sztuczną klatą bo tak najczęściej występowała!!!