Bardzo zdolna amatorka i przeciętna aktorka. w niektórych produkcjach wypadała lepiej niż zawodowi aktorzy.
Najlepiej wypadała w serialach komediowych z dużą dawką humoru sytuacyjnego (Złotopolscy, Daleko od noszy).
Jak na amatorkę nie była wcale taka denna.

seriale mnie nie obchodzą ( chyba że wybitne jak ten o Wagnerze z Burtonem )

Oczywiście, że nie jeden raz i nie dwa była lepsza od zawodowych

PO co zakładać taki wątek, po co taki temat, takie denne pytanie? Czemu to ma słuzyć?

mój wątek zmusza do refleksji osoby, które Ją oceniają nie patrząc na filmy

Bez przesady, jakoś jednak grała. Zmorą polskiej kinematografii są denne scenariusze i brak forsy

miasto 44 ma forse, ale nie ma scenariusza

Coś Lema mogliby wyprodukować albo jak Francuzi mają Asterixa i Obelixa to my Kajka i Kokosza. Wracając do oceny aktorstwa to zobacz na którym miejscu w top 100 aktorów na filmwebie jest Gary Oldman i Daniel Day-Lewis. Większość wyborów jest subiektywna np. Hitler człowiekiem roku Time`a w 1938 i brak Oscara dla Oldmana. Dlatego nie należy oceniać ŚP. Anny Przybylskiej - i piszę to obiektywnie - na podstawie polskiej kiematografii bo ona nie istnieje a właściwie istnieje w sensie słów wieszcza - Ministra Bartłomieja Sienkiewicza. Nie ma forsy i nie ma dobrych scenariuszy dopóki coś się nie ruszy np. nie powstaną studia filmowe z prawdziwego zdarzenia

obawiam się, że polska kinematografia jednak istnieje - jest coś takiego jak Ida
a kryzys polskiego kina wywodzi się z wszechobecnej komercji - filmy niestety mają tylko zarabiać

Fakt - pracuje się i produkuje filmy by zarabiać pieniądze. Inna sprawa że np. ludzie jadą po takiej Kac Wawa a uwielbiają Kac Vegas gdzie humor jest na podobnym poziomie. Przyznam że tak jak ten Żyd z Ziemi Obiecanej co lubił pójść do kościoła by się odstresować bo lubi rzeczy piękne też nie chodzę na dołujące filmy. Ostatni polski na jakim byłem w kinie był "Plac Zbawiciela". Teraz co najwyżej science fiction albo fantasy by się oderwać od szarej rzeczywistości :-). Co do Śp. Anny Przybylskiej to trzeba też zwrócić uwagę że bardziej poświęcała się rodzinie a nie karierze. Teraz mi się skojarzyła że za granicą to podobna była do Zoe Saldany + polska kinematografia na wyższym poziomie to mogłaby naprawdę porządną karierę zrobić - takie HBO produkuje seriale za więcej niż wynosi budżet polskiego filmu i ciekawsze a topowe gwiazdy nie boją się w nich wystąpić np. Steve Buscemi czy Anna Paquin.

Nekronanizacja?

przeciez wszyscy zachwycaja sie jej uroda to sie dziwisz:)?

Jesli mowimy o urodzie to ani troche sie nie dziwie.

Mnie wcale nie kręciła, chociaż to bardzo piękna kobieta, a do tego kilka razy zagrała pierwszorzędnie!

W Nikosiu Dyzmie była rewelacyjna! Lepsza od całej grupy zawodowych aktorów. No i w Superprodukcji! Była ozdobą tych średnich filmów

Za samą urodę należy jej się oskar.

Dokładnie. Aktorka żadna. Żadna rola wybitna, ani choćby dobra. Znana z tego, że jest ładna i tyle.

Właśnie - ale raczej tylko "znana z tego, że ładna", bo w rzeczywistosci wcale nie aż tak. Pospolita twarz wiejskiej dziewczyny - zbyt szeroko rozstawione oczy - ot, może i milutka, jak była młoda. Owszem - dość apetyczne ciałko, które zreszta chętnie pokazywała. Ciekawe, jak poczują się jej dzieci gdy dorosna i zobaczą, ze większość zdjęć ich mamy to zdjęcia rozbierane...

po tym jak przed śmiercią zrobiła sobie kolejną operację klaty :D to punktacja u mnie wzrosła bo uważam, że idealnie wyszły ( najlepsze sztuczne jakie widziałem) :D a aktorstwo całkiem dobre.......na seriale!!! ale przy mroczkach i cichejchłopki to nawet ja jestem niczym Antoni Hopkins :D :D :D

na pi razy drzwi 25 wpisów tylko Marek32 podał przykłady, w których uważa, że zagrała rewelacyjnie ale podał ( i sam uważam, że w tych dwóch filmach zagrała całkiem okej)...reszta tylko gdacze, że była wybitna ... tralalala tytuły ludzie tytuły bo ja widzę to tak.....zagrała raptem w 20 filmach z czego 45% to role pięciominutowe, 40 % to gra ciałem :D klata do przodu i jestem gwiazdą no i 15 % normalne filmy z prawidłową, nawet porządną grą aktorską... P.S. jej kariera zaczęła sie filmami, w których grała "suczkę" a następnie "laskę" ..hmmm to wiele wyjaśnia :D

Wybitna.... hmmmm..., ŻADNA!

Rola życia, czyli ta, która dotyczy nas wszystkich. Potrafiła pogodzić profesję i związaną z nią sławę z życiem rodzinnym, nie była skandalistką, po prostu aktorką z pasją. To mało?

Samo nazywanie jej aktorką jest już przesadą.

Powiedziała zawistna pseudo-krytyk, która nigdy w życiu nie wystąpiła na scenie teatralnej?

A samo stanięcie na scenie teatru czyni niby z kogoś aktora?

Stanięcie na scenie teatru przed pełną publicznością umożliwia zrozumienie presji i istoty zawodu aktora. Ktoś, kto potrafi oceniać tylko patrząc z boku, sam powinien być oceniany w ten sposób :)

Shavire - bzdury opowiadasz. Więc aby np. komentować / oceniać filmy, tak jak my wszyscy to tu robimy, musi sie być jednocześnie reżyserem / producentem? Nie można byc zwykłym widzem? Tak samo - musi się być aktorem, by oceniać aktorów?? A przecież oni grają właśnie dla nas. I dlatego my - widzowie i nieaktorzy - ich tu oceniamy. To zupełnie normalne.